W sobotę o godz. 12:40 ŁKS zagra przy al. Unii z Widzewem. Czy gości na boisko wyprowadzi Marcin Robak?
38-letni Robak, który przez większość sezonu był kapitanem Widzewa, w tym roku nie ma miejsca w pierwszym składzie. W meczach z Koroną Kielce i Radomiakiem wchodził na boisko w drugich połowach. Kapitanem zespołu był Mateusz Możdżeń. Teraz, z powodu czerwonej kartki, nie zagra w derbach. A czy zagra Robak? – Chciałbym wyjść w meczu derbowym od pierwszej minuty, ale decyzja należy do trenera. Jestem skupiony, by dobrze trenować i mam nadzieję, że wszyscy zawodnicy, którzy wyjdą od początku włożą serducho w to spotkanie. Tak ten mecz ma wyglądać, by od pierwszej do ostatniej minuty harować na boisku. O tym, kto zagra zdecyduje trener, a ja jestem gotowy, by wystąpić od początku – powiedział najskuteczniejszy piłkarz Widzewa w tym sezonie.
Robak zna dobrze smak derbów Łodzi, bo grał w nich już siedem razy. – Wszyscy wiemy, jakie spotkanie nas czeka i będziemy chcieli się zrehabilitować za jesienną porażkę na własnym stadionie. Zdajemy sobie sprawę z tego, jakie są oczekiwania wobec drużyny przed tym meczem i zrobimy wszystko, by wygrać na wyjeździe. Liczę, że pokażemy dobrą grę z naszej strony i zwyciężymy w spotkaniu derbowym – mówi,
Tak jak wspomniał piłkarz, jesienią ŁKS wygrał na Widzewie 2:0. – Na pewno porażka trochę w nas siedziała, ale teraz to już historia i czekamy na kolejne derby, które chcemy wygrać. Jesteśmy gotowi, a ŁKS na pewno spodziewa się ciężkiego meczu, bo takie są starcia derbowe. Zrobimy wszystko, by nie tylko dużo mówić przed meczem, ale udowodnić na boisku, że jesteśmy lepszą drużyną – zakończył Robak.
Autor: Janek